Odzież wędkarska DAM

13590448_1719738718281307_5985013351804674939_n

Gniewosław Bosiacki
Tester MAD Carp Polska

Testując sprzęt karpiowy firmy DAM, miałem okazję spędzić wiele zasiadek karpiowych wykorzystując odzież firmową. Pamiętam czasy, kiedy termin – odzież oddychająca, bielizna termo, materiał wodo lub wiatroszczelny był rzadko spotykany, a właściwości tych materiałów mało znane prócz specjalistycznej odzieży za kolosalne pieniądze. Jeszcze kilkanaście lat temu, człowiek jeździł na rybki w starym wojskowym „moro”, w wojskowych butach i pałatce, która najlepiej znosiła deszczową pogodę. Jednak ze wzrostem zapotrzebowania rynku wędkarskiego i nie tylko, w ofertach sklepowych zaczęła pojawiać się odzież, która dawała użytkownikowi komfort przebywania nad wodą i pozwalała spędzić nawet kilka deszczowych dni bez mokrego podkoszulka. Taki stan rzeczy stał się już standardem wędkarskich wypraw, który w chwili obecnej nie wzbudza w nikim większych emocji.
Należy też wspomnieć o zjawisku utożsamiania się wędkarzy z ulubioną firmą, której sprzęt użytkujemy z racji indywidualnych preferencji, poprzez noszenie odzieży z wyeksponowanym logo, co nie zawsze musi się wiązać z konkretną jakością i preferowanymi cechami jakie powinna posiadać dana rzecz. Komplet firmowej odzieży także potrafi ucieszyć oko estety wyróżniając go z rzeszy wędkarzy nad wodą, nadając czasami odrobinę profesjonalizmu do pasji, która stała się częścią naszego życia.
Kończąc już ten przydługawy wstęp chciałbym tylko wspomnieć, iż zawsze uważałem, że człowiek powinien dostosować otaczający go świat w ramach możliwości do własnych potrzeb (mam tu na myśli szczególnie wykorzystywany sprzęt), a nie być tylko bezmyślnym użytkownikiem tego co oferuje nam otoczenie, wyłącznie w zakresie do jakiego dana rzecz została stworzona. To właśnie takie podejście do życia, zmusza mnie do szukania rzeczy, które zaspokoją moje oczekiwania i potwierdzą teorie dotyczące sposobu odbycia zasiadki karpiowej – jak by to powiedzieć – na moich warunkach, na ile oczywiście jest to możliwe.
To dlatego szukając odzieży zdecydowałem się nie ograniczać tylko i wyłącznie do oferty karpiowej MAD-a, znajdując w ofercie innych zespołów DAM kilka ciekawych ofert.
Zacznijmy jednak od początku.
Kombinezon WINTER JACKET – wyśmienity komplet jesienno-wiosenny. Celowo pomijam jak na razie termin zimowy, gdyż w wersji podstawowej tzn. bez dodatkowej odzieży może spowodować, że zasiadki przy kilkustopniowym mrozie mogą dać nam się we znaki.

Jesienno-wiosenne karpiowe wojaże to już sama przyjemność – dlaczego? – Kombinezon bardzo lekki, ciepły i nie ograniczający ruchów z materiału wodo i wiatroszczelnego. Wodoszczelne zamki na kieszeniach, kaptur z regulacją faktycznie pozwala posiedzieć nad wodą w temperaturze do kilku stopniu. Woda i wiatr nie stanowią tu żadnego zagrożenia dla użytkownika. Miło sucho i bezpiecznie. Problem pojawił się dopiero wtedy, kiedy przyszło mi spędzić zasiadkę przy temperaturze  minus 8 stopni Celsjusza. Z pomocą przyszła bielizna termo DAM TECHNICAL, oraz Kamizelka MAD BIVVY ZONE i KURTKA SOFTSHELLOWA MAD które pozwoliły już spokojnie spędzić na świeżym powietrzu kilka godzin bez uczucia zimna.

Teraz wiem, że przy takim zestawie mogę spokojnie ruszyć na grudniową zasiadkę nie obawiając się, że będę musiał spędzić ją w namiocie przy odpalonym piecyku czekając z utęsknieniem jej końca, aby wygrzać się w ciepłym domu.

Przejdźmy teraz do okresu bardziej cieplejszego, w którym zimowy kombinezon ląduje w szafie, a nam przychodzi zmierzyć się z ewentualnym deszczem, który jednak nie pada przy temperaturze kilku stopni. Któż z nas nie zna tego uczucia, kiedy mając na sobie polarową bluzę, zaczynamy się pocić, a za chwilę gdy ją ściągniemy zaczyna nam być zimno. jak się ubrać, co założyć by mieć komfort i wygodę i nie żonglować z ubieraniem i rozbieraniem co kilka minut. Tu przyszła mi z pomocą KURTKA SOFTSHELLOWA MAD z kapturem, która potrafi ochronić przed wiatrem i nawet deszczem nie przegrzewając użytkownika.

W przypadku zimniejszych warunków, znów dokładam do niej kamizelkę MAD BIVVY ZONE, ogrzewając korpus i pozostawiając dla wyrównania temperatury nieosłonione dodatkową warstwą ręce. Ten zestaw sprawdził mi się w większości zeszłorocznych zasiadek.

Można także zastosować Kurtkę SPOFTSHELLOWĄ HYDROFORCE G2 z membraną TPU 8000 mm, która posiadając właściwości wodo i wiatroszczelne wyśmienicie spełni swoje zadanie ochronne, lecz nie stwarza problemu z kapturem, który czasami potrafi uprzykrzyć człowiekowi życie – szczególnie gdy nie jest zwolennikiem jego noszenia.

Do tego przydałyby się jednak jakieś spodnie. I tu firma DAM wyszła z ciekawą ofertą kilku modeli spodni począwszy od mocnych materiałowych, skończywszy na wodo i wietroszczelnych w kolorach zielonych i mimicry.

Niektóre modele posiadają odpinane nogawki, które pozwalają na stworzenie w przypadku potrzeby krótkich letnich spodenek. Odpada nam dodatkowa rzecz do wożenia w czasach upałów.

W przypadku naprawdę podłej deszczowej letniej pogody, można skorzystać z przeciwdeszczowej kurtki do brodzenia DAM EXQUISITE G2, która wyśmienicie chroni nas przed lecącą z nieba wodą. Bardzo lekka z membraną TPU (8000 mm), klejonymi szwami i wodoszczelnymi zamkami w kieszeniach. Ta kurtka zapewni Wam rewelacyjną ochronę i możliwość wędkowania przy bardzo deszczowej pogodzie.

Brakuje nam jeszcze kilku elementów – na głowie oraz samych stopach. Udało mi się przetestować kilka czapek – począwszy od tych letnich, skończywszy na tych zimowych – tu nie ma wielkiej filozofii, to tylko okrycie głowy i bardziej będą dla nas ważne elementy estetyczne samego wykonania i doboru materiału niż doszukiwanie się jakiś super właściwości pod względem wytrzymałości, odporności na cokolwiek. Faktem jest, iż w ofercie znajdują się czapki letnie jak i zimowe, które w zależności od upodobania mogą lub nie, wylądować na naszej głowie.

Ostatni chyba najważniejszy element całego ubioru – to buty. Z racji specyfiki wędkowania jakim jest karpiowanie, dla własnych potrzeb stosuje wysokie buty za kostkę, które muszą być wygodne, oddychające i co najważniejsze wodoszczelne, oraz takie które pozwolą mi szybko w nie wskoczyć do nocnego brania. I tu udało mi się dobrać ciekawy zestaw.

Buty techniczne DAM MUD, które stanowią ciekawą ofertę z racji ceny i właściwości jakie za nią oferują. Buty w których można spokojnie wejść do wody, lekkie z solidną podeszwą, mocnymi sznurowadłami. Zawsze uważałem, że stosowanie materiału zamiast skóry jako głównego budulca mocnych butów to jakaś kpina. Przekonałem się, że nie zawsze tylko buty ze skóry, Goretexu i na Vibramowej podeszwie za kilka lub kilkanaście setek, dają pełną ochronę w warunkach wodno-błotnych, w jakich w większości przychodzi nam łowić na naszych wodach. W chwili obecnej takie obuwie zostawiam sobie do górskich wędrówek, a za kilka setek mam buty, które pozwalają mi brodzić i biegać po błocie, a w przypadku jakiś problemów po prostu wymienić na nowe.

Śpimy w namiocie, październik lub listopad, na zewnątrz chłodno i mokro,a nas wyrywa ze snu dźwięk sygnalizatora. Wyskakujecie ze śpiwora i walczycie teraz z ciasnymi butami, które trzeba na nogi wcisnąć, zrobić coś ze sznurowadłami …… i tu przyszły mi z pomocą butybgumowe DAM FLEX RUBBER BOOTS.

Gruba guma, wyłożona neoprenem, prosty system zakładania i wyjście nocne do brania nie stanowi już żadnego problemu. Spokojnie można nawet wejść do wody i podebrać samemu rybę – cóż więcej człowiekowi potrzeba. Oczywiście nie będę tu opisywał plusów jakie wynikają z użytkowania takiego typu obuwia nad wodą, lecz uważam, że są one niezbędnym elementem wyposażenia każdego karpiarza jak i wędkarza nad wodą, więc warto też zaopatrzyć się w dość solidną wersję, która pozwoli nam także stać w zimnej wodzie więcej niż kilka minut.

Po kilkunastu latach spędzonych na zasiadkach karpiowych mogę stwierdzić, że człowiek to wbrew pozorom krucha istota, która przesz tysiące lat życia w coraz to większym luksusie powoli traci umiejętność przetrwania w czasami ekstremalnych naturalnych warunkach. Każdy z nas był młody, wielu z Was właśnie jest dopiero w tym wieku – jak to mówią – młodość ma swoje prawa. Cienkie spodenki, dresowa bluza i adidasy to dość częsty widok spotykany na łowiskach. Na pytanie – nie jest ci zimno? – pada odpowiedź, że nie…. W jakimś sensie to rozumiem, bo sam pamiętam lata, kiedy spałem zimą przy otwartym oknie w minusowych temperaturach. Z biegiem lat nasze ciało coraz gorzej znosi niedogodne warunki – zimno, chłód i wilgoć potrafią zmusić je do kapitulacji sprawiając, że rewelacyjna zasiadka skończy się chorobą lub długotrwałą utratą zdrowia. Osobiście ta sfera moich wędkarskich wypadów nie jest już dla mnie problemem. Od dobrych kilku lat korzystam z odzieży wędkarskiej i to nie tylko na rybach, ciesząc się z zasiadek w miłym i ciepło-suchym klimacie. Mam świadomość, że nie straszna mi woda, chłód i wilgoć, a jedyne na czym muszę się skupić, to jak skusić „miśki” do działania i zakończenia wypadu sukcesem.
Dla młodych adeptów sztuki karpiowej apel o to byście zadbali o swoje zdrowie, a dla zaawansowanych wędkarzy, którzy już niejedno nad wodą przeżyli prośba, aby wyszukać w dostępnym bogatym odzieżowym asortymencie coś, co spełni Wasze wymagania i pozwoli w komfortowych warunkach spędzić więcej niż tylko kilka chwil nad wodą.

Źródło: http://dam.de/pl
Autor: Gniewosław Bosiacki
MAD Carp Polska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *