TEST łamanych woblerów firmy Robinson

W obliczu rozpoczynającego się sezonu spiningowego przedstawiamy test woblerów Robinson na szczupaka i nie tylko. Testowane przez nas woblery wykonane są z najwyższej klasy materiałów, każdy detal jest dobrze dopracowany, wzory holograficzne wzmacniają walory wabiące przynęty w słabych warunkach świetlnych. To tylko niektóre z cech, które opiszemy poniżej.

Striker 9,5 cm

Opis i praca

Pierwszy z testowanych łamańców Robinsona to masywny, trzyczęściowy pływający Striker 9,5 cm, ciężar 18 g, głębokość pracy do 1,2 m. Wobler przeznaczony głównie do połowu szczupaków nada się również do wabienia innych drapieżników. Atrakcyjny wężowy ruch woblera podczas testów, bardzo dobrze prowokował szczupaki do ataku, wolno ściągany wobler wił się w wodzie bez najmniejszego problemu. Dzięki temu, że Striker jest dobrze widoczny na tafli wody, mogliśmy łowić w bardzo płytkich zarośniętych łowiskach na znacznych dystansach. Po kilku obrotach korbką ładnie wynurzał się na powierzchnię, co znacznie ułatwiało obłowienie wiosennych szczupakowych miejscówek.

Bardzo przyjemnie łowi się tym woblerem, szczególnie pod powierzchnią wody, kiedy widać podpływającego szczupaka. Występuje w kilku wariantach kolorystycznych.

Fat Snake 7,5 cm

Drugi z testowanych woblerów to dwuczęściowy pływający Fat Snake 7,5 cm, ciężar 17,5 g głębokość pracy do 2 m. Dedykowany jest do połowu wszystkich drapieżników, jak zapewnia producent, wobler można używać również w trolingu. Nieco beczułkowaty z długim masywnym sterem, osadzonym pod ostrym kątem, oraz ruchomym ogonem, jest agresywnie pracującą przynętą. Drobne dynamiczne drgania woblera są wyraźnie odczuwalne na kiju, nawet podczas wolnego prowadzenia. Przytrzymany w nurcie również nie traci na swej agresywnej pracy. Trzeba dodać, że ruchomy ogonek jest znakomitym wabikiem, podczas łowienia często notowaliśmy okoniowe puknięcia. Do wyboru mamy kilka wersji kolorystycznych.

Wobler opisany jest jako pływający, ale nie wypływa zupełnie na lustro wody, tylko dryfuje w górnych partiach toni wodnej. Dlatego nadaje się do podprowadzania pod trudno dostępne nawisy, zwalone drzewa lub w pobliże innych przeszkód, jednak trzeba mieć duże wyczucie pracy woblera aby nie stracić przynęty. Podczas prowadzenia wymaga uwagi.

Podsumowanie

Łamańce Robinsona są idealnie wykonane, kotwiczki nie zaczepiają się o siebie, co zdarza się w konstrukcjach wielosegmentowych. Materiały są trwałe a detale dobrze dopracowane, woblery posiadają mocne stery głębokości, wzmocnione kółeczka łącznikowe a także super ostre kotwice VMC. Zapakowane są w plastikowe opakowanie, na odwrocie którego producent, umieścił krótki opis przynęty a także opis możliwości dopasowania woblera, pod własne upodobania czy wymogi łowiska. Wszystkie testowane przez nas modele charakteryzowały się powtarzalną pracą. Wybrane modele posiadają wbudowaną grzechotkę.

Oferta woblerów Robinsona to świetnie przemyślane przynęty w cenie około 15zł.

Krzysztof Łuczak – Informator Wędkarski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *